Głosowanie preferencyjne – usprawnienie demokracji

W cieniu  trzyletniej wojny na Wschodzie Europa jest rozdzierana przez narastające niepokoje, wynikające z nadmiernej przestarzałości narzędzi technicznych i mechanizmów stosowanych w lokalnych demokracjach.

Niemożność wdrożenia niezawodnych systemów głosowania zdalnego lub uporczywe stosowanie wieloetapowego głosowania, np. dwustopniowego w przypadku wyborów prezydenckich, sprzyja manipulacyjnym i doraźnym, a czasem wręcz ideologicznie fałszywym sojuszom wyborczym. W konsekwencji dominuje czysto marketingowy, powierzchowny i emocjonalnie eksploatowany charakter kampanii przedwyborczych.

Europa powinna więc zrobić krok w kierunku wdrożenia głosowania preferencyjnego.

Problematyka tradycyjnych wyborów

Wszyscy dobrze znamy (lub przypominamy sobie od czasu do czasu w trakcie kampanii wyborczych) różnorodne emocje związane z wyborami do zarządów ważnych ciał społecznych, np. zarządów stowarzyszeń, organizacji, samorządów na wszystkich szczeblach – od lokalnego, przez centralny, aż po ponadnarodowy. Takie wybory zawsze prowadzą do powstawania różnego rodzaju sojuszy wyborczych. Paradoksalnie, głównym celem tych sojuszy jest zdobycie na tyle szerokiego elektoratu, aby jak największa liczba członków poszczególnych frakcji uczestniczących w sojuszu dostała się do wybieranego organu.

Frakcje i stronnictwa różnią się od oficjalnych organizacji tym, że ich siła i przywództwo kształtują się w sposób nieformalny. W związku z mechanizmem tworzenia sojuszy wyborczych, przydatność i kompetencje kandydatów do pracy w danym organie schodzą na dalszy plan. Aby zmaksymalizować liczbę zdobytych głosów, priorytetem staje się lojalność i skuteczność w obronie interesów frakcji delegujących tych kandydatów, a nie ich rzeczywista przydatność do pełnienia funkcji.

W procesie tworzenia sojuszy wyborczych najważniejsze są zasługi i umiejętności współpracy kandydatów w ramach frakcji, a nie w ramach nowo wybranego organu zgodnie z jego funkcją. Sympatię wyborców zdobywają w większym stopniu frakcje współpracujące w ramach sojuszu niż sami indywidualni kandydaci.

To frakcje, a nie kandydaci, nadają ton takim wyborom. Taki sposób selekcji składu wybieranego organu sprawia, że organ ten, po ukonstytuowaniu się, posiada określony „stygmat frakcyjny”. Po pierwszym okresie entuzjastycznych, spektakularnych decyzji, wpada w stagnację i frakcyjność, nie będąc w stanie osiągnąć oczekiwanej efektywności procesów decyzyjnych.

Zdobywanie przewagi poprzez tworzenie sojuszy jest również uzasadnione koniecznością zdobycia poparcia. Grupa wyborców ma większe możliwości dotarcia ze swoim przekazem do innych niż indywidualni kandydaci.

Głosowanie w dużych i małych społecznościach

W wyborach obejmujących większe populacje, np. wybory ogólnokrajowe, dotarcie do szerokiego grona wyborców wymaga zorganizowanej, intensywnej i precyzyjnej komunikacji społecznej, głównie za pośrednictwem mediów. Co więcej, duże kampanie wyborcze coraz częściej wykorzystują krótkoterminowe emocjonalne triki reklamowe, bazując na zaawansowanych i kosztownych technikach marketingowych.

Z kolei w wewnętrznych wyborach mniejszych społeczności, np. organizacji pozarządowych, istnieje znacznie więcej możliwości, aby wszyscy wyborcy zapoznali się z profilami kandydatów. W takich grupach, liczących od kilkudziesięciu do kilkuset członków, gdzie „każdy zna każdego”, wyborcom jest łatwiej samodzielnie stworzyć własną hierarchię preferencji przy wyborze najlepszych kandydatów.

Innymi słowy, dla każdego wyborcy będzie oczywiste, aby ustalić własną listę kandydatów, umieszczając na pierwszym miejscu osobę najbardziej preferowaną, a na kolejnych pozycjach mniej preferowanych kandydatów. Jeśli przypiszemy każdej pozycji na indywidualnej liście wyborczej określoną wartość punktową, to w ten sposób wyborca nada swoim kandydatom odpowiednią rangę zgodnie z własnymi preferencjami.

Kandydaci (lub kandydat), którzy zdobędą najwyższą liczbę punktów sumowanych ze wszystkich kart do głosowania, wygrywają wybory. Przykładowo: jeśli o miejsce w pięcioosobowym zarządzie ubiega się 20 kandydatów, a na karcie do głosowania znajduje się 9 pozycji punktowanych od 9 punktów za pierwsze miejsce do 1 punktu za miejsce dziewiąte, to wyborca może przyznać punkty dziewięciu kandydatom. Głosy na poszczególnych kandydatów są liczone poprzez sumowanie punktów nadanych im na wszystkich kartach wyborczych. Pięciu kandydatów z najwyższą liczbą punktów zostaje wybranych do zarządu.

Taki system wyborczy jest tym bardziej wiarygodny, im większa jest liczba kandydatów w stosunku do liczby miejsc do obsadzenia. Na przykład kandydat preferowany przez dużą grupę wyborców na niższych miejscach listy może zdobyć wyższą pozycję w wynikach niż kandydat preferowany najwyżej przez niewielką grupę.

Zalety głosowania preferencyjnego

Najważniejszą zaletą w porównaniu do systemu, w którym wyborca oddaje głos na liczbę kandydatów równą liczbie dostępnych miejsc, jest znaczące ograniczenie przypadkowości w wyborze konkretnej osoby. Jest to szczególnie istotne w przypadku szybkiego głosowania, z krótkim lub bardzo krótkim okresem na prezentację kandydatów, co jest typowe dla stowarzyszeń i organizacji pozarządowych. Sumowanie punktowanych preferencji wyborców prowadzi do znacznie większej satysfakcji całego elektoratu i mocniejszego mandatu dla wybranych kandydatów niż w przypadku binarnego głosowania, czyli wyboru dokładnie tylu kandydatów, ile jest miejsc do obsadzenia.

W wyborach preferencyjnych liczba kandydatów, których wyborca ma wyróżnić, musi być równa co najmniej liczbie miejsc do obsadzenia.

Potrzeba naukowej weryfikacji

Powyższe tezy wymagają naukowego potwierdzenia. Jest to pole do wielu prac naukowych i szeroko zakrojonych projektów badawczych z zakresu socjologii i nauk pokrewnych. Na początek mogą to być badania porównawcze poziomu zaufania i satysfakcji w różnych warunkach i grupach testowych. Wydaje się, że zarówno poziom zaufania, jak i zadowolenie wyborców oraz wybranych przedstawicieli powinny być wyższe niż w przypadku tradycyjnego głosowania (głos na jednego kandydata na każde wolne miejsce).

Opracowaliśmy gotowe do testów narzędzie do zdalnego głosowania preferencyjnego.

Jacek Gancarson

Warszawa. 2/12/2024

formularz głosowania preferencyjnego